Nawałnica podczas 80- lecia OSP Złota

Program uroczystości z powodu intensywnych opadów deszczu nie został w całości zrealizowany. Licznie przybyłe delegacje strażackie, sympatycy pożarnictwa oraz zaproszeni goście przeżyli niecodzienne emocje związane z oberwaniem chmury nad Złotą. Woda lała się z nieba i nikt nie zdołał się przed nią ochronić. Nawet dla strażaków to było coś niezwykłego, a w „galerii VIP-ów” mokli solidarnie wszyscy - od Pani Wojewody przez posła Pawlaka do „Świerszczyka”( ratującego nieskutecznie sprzęt nagłaśniający) włącznie. W strugach deszczu rozpłynęły się dyplomy, listy gratulacyjne, legitymacje i co najgorsze spisana historia złockiej straży prezesa Wiesława Pieczonki .

 

Na placu ostał się jedynie niewzruszony d-ca uroczystości „generał” Włodzimierz Oleksiak, jego szabelka i poczet sztandarowy OSP Złota. Dowódca kompanii honorowej Ryszard Nowak usieczony został w pół drogi do biblioteki, a kompletnie bezbronny wójt Tadeusz Sułek z kontuzjowaną nogą próbował rozpaczliwie nawiązać kontakt z siedzącym obok Andrzejem Martosiem Dyrektorem Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Wojewody – niestety bezskutecznie. Sekretarz UG Ireneusz Gałuszka skrył się pod stolikiem spikerskim, ale to nie był dobry pomysł w związku z szybkim przyborem wody był w końcu zmuszony wypłynąć na powierzchnię.

Paweł Bochniak –gminny fotograf- żeglujący w pobliżu sceny wyglądał jak łódź podwodna z wysuniętym peryskopem. Zupełnie jak złota rybka wyglądała Jadwiga Irla - szefowa wojewódzkich struktur PFRON-u, a doradca marszałka Adam Ochwanowski jako żywo przypominał dostojnego suma Holdegrona. Ja w tej kąpieli też uczestniczyłem to co widziałem w lekkiej formie opisałem - no może troszeczkę dodałem.